Wczytuję dane...

Czy warto jeść grzyby?

Czy warto jeść grzyby?

W Polsce panuje opinia, że grzyby mają tylko aromat i smak i to jedyne pozytywne cechy  grzybów, a poza tym są ciężkostrawne więc… grzyby uznawane są za niezbyt wartościowe.

A to nie jest prawda…

Po prostu brakuje nam wiedzy na temat grzybów oraz doświadczenia w ich stosowaniu i stąd wynika całe "nieporozumienie"

Właściwości wspierające zdrowie są dla nas dość nowym tematem.

A tymczasem grzyby są podstawą diety wielu zwierząt. Są zwierzęta, których dieta to aż w 60% grzyby. I to świadczy o tym, że grzyby muszą mieć pozytywny wpływ na zdrowie.

Jest wiele grzybów chronionych, których nie wolno nam zbierać w lesie, ale na szczęście można je dość łatwo uprawiać. 

Oto kilka ciekawostek o grzybach:

  • Penicylina pochodzi z grzyba. W 1942 zastosowano penicylinę na gangrenę (penicylina ratowała życie żołnierzom) i wtedy zaczęto się przychylniej przyglądać grzybom.
  • Grzyby przyśpieszają rozkład śmieci np. niepotrzebny pień można zalać grzybnią i ona go rozłoży.
  • Kraje azjatyckie od starożytności stosują grzyby – w 200 r.n.e grzyby zastosowano jako metody leczenia różnych schorzeń, ale... były one zarezerwowane tylko dla cesarzy.
  • Amerykańscy naukowcy obserwowali zdrowie systematycznych zjadaczy grzybów – w obserwowanej grupie nie było żadnych przypadków ani nawet epizodów depresji.
  • Grzyby zwiększają wydolność mięśni - chińskie lekkoatletki, gdy spożywały grzyby, były najlepsze na świecie. 



Ale... do rzeczy :) 

Jeśli chcemy być zdrowi to grzyby w naszej diecie muszą być – choć w niewielkiej ilości, ale muszą.

Każdy grzyb ma swoją specyfikę, jakiś charakterystyczną cechę, np. pieczarka daje silną antyoksydację i wit. D

Ale są grzyby znacznie bardziej wartościowe dla naszego zdrowia.

Soplówka jeżowata – ma neuroregenerujące działanie, to gatunek który warto wprowadzić do codziennej diety. Największym walorem tego grzyba jest erinacyna (jeszcze rok temu jej miligram kosztował 25 tys. zł). Erinacyny zwiększają poziom czynnika wzrostu nerwów, czyli regenerują neurony.

Jest na liście grzybów zagrożonych wyginięciem, ale daje się uprawiać. Jest bardzo smaczna, można z niej robić np. steki. 


Reishi (ganadorema)
– to grzyb długowieczności, z
nany od starożytności, również dość łatwy do uprawy. Wygląda jak plastikowy, jest twardy, lśniący.

Reishi zawiera betaglukany, które m.in. niwelują skutki uboczne terapii nowotworowych i terpenoidy, które mają działanie profilaktyczne w onkologii i wspomagają terapie onkologiczne.

Ten grzyb wpływa również na obniżenie ciśnienia krwi, obniżenie poziomu glukozy (profilaktyka cukrzycy II), wspiera walkę z otyłością i działa przeciwdepresyjnie. Działa silnie antyoksydacyjnie i przeciwstarzeniowo. Duże ilości tego grzyba wykorzystuje kosmetologia (są one składnikami kosmetykach. Wykazuje również działanie przeciwzapalne i zmniejsza krwawienie z dziąseł. Poprawia też jakość snu.


Cordyceps – daje nam się energię i siłę, zmniejsza uczucie zmęczenia i zwiększa wydolność mięśni. Cordycepina ma zdolność hamowania tworzenia naczyń krwionośnych wokół guza.

Cordyceps uwapnia kości, zęby – jest idealny dla kobiet w profilaktyce osteoporozy - to genialna właściwość.

Pomarańczowe karotenoidy wchodzące w skład tego grzyba to kolejna ogromna zaleta. Znany nam betakaroten nie jest rozpuszczalny w wodzie, ale w cordycepsie są karotenoidy rozpuszczalne w wodzie. To ogromna przyszłość dla walki z degeneracją plamki żółtej. 

Cordyceps również wspiera regulację poziomu cholesterolu i odbudowę kości.

Zawiera również witamy: z grupy B, cynk, magnez, wapń, potas, sód.   

Cordyceps i reishi mają też działanie przeciwdepresyjne – uspokajają i wyciszają, bo zawierają prekursory serotoniny, betaglukany (związki rozpuszczalne w wodzie), dbają o mikrobiotę jelitową, dbają o kondycję jelit, o ich uszczelnienie – poprawia to wchłanianie wszystkich substancji i dba o nasze dobre samopoczucie.

Grzyby dbają o niedopuszczenie do dysbiozy – odżywiają bakterie, które bytują w jelitach i które dbają o naszą dobrą kondycję oraz zapewniają równowagę.

Obecnie bada się też grzyby jako ważny czynnik w terapii otyłości – dzięki systematycznemu odżywianiu się grzybami tracimy zbędne kilogramy.

Jeżeli zażywamy antybiotyki to mamy problem z odpornością i potrzebujemy ochrony oraz musimy zwalczać zaburzenia w mikrobiocie, a w tym pomogą nam właśnie grzyby.

One też działają przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo (np. maytake, shitake) – działają nawet przeciw wirusowi HIV, a substancje zapachowe (lotne) zawarte w grzybach mają też działanie przeciwwirusowe.

Reishi, shitake, cordyceps, antrodia camphorata działają protekcyjnie na wątrobę. Już sam fakt, że grzyby eliminują toksyny z organizmu daje ogromne wsparcie wątrobie, która na co dzień boryka się z wieloma toksynami, jakie wprowadzamy do naszych organizmów. 

Co ciekawe w spożywaniu grzybów nie jest istotna ich ilość/dawka (nie musimy ich jeść dużo) tylko systematyczność. Wystarczy niewiele (1-2 g), ale koniecznie codziennie.

Badania nie potwierdzają konkretnej ilości, ale potwierdzają, że systematyczność jest ważna.


Posłuchaj/obejrzyj nagranie wywiadu z 
dr hab. Bożeną Muszyńską - Mokolog z ogromną wiedzą i doświadczeniem. To właśnie na jego podstawie powstał ten artykuł.


Czy teraz inaczej spojrzysz na grzyby?


Jeśli ich nie lubisz lub nie masz możliwości zadbać o to, aby były one w Twoim codziennym menu to skorzystaj z suplementacji.

Warto sięgnąć po suplement Fungicol
Zdrowe grzyby w suplemencieFungicol