Promieniowanie UVA, UVB

Fotostarzenie jest aktualne przez cały rok. To nie tylko domena upalnego lata.
Niektórzy mówią, że nie muszą stosować pielęgnacji, bo genetycznie mają zdrową, ładną cerę.
A tymczasem tylko 20%, to genetyczny wpływ na naszą skórę. Pozostałe 80% to nasze działanie i dbanie o cerę, odżywianie i inne czynniki zależne tylko i wyłącznie od nas.
Fotostarzenie działa na naszą skórę w każdym wieku (nawet na bardzo młodą skórę), choć na młodej skórze tego jeszcze nie widać, ale… później przychodzi nam zapłacić za "grzechy" młodości.
Mamy trzy rodzaje promieniowania UV – dwa z nich działają na naszą skórą,
- Promienie UVA (o najdłuższej fali) – docierają do skóry właściwiej, są w 50% pochłaniane przez naskórek, ale pozostałe 50% dociera do skóry właściwej. Promieniowania typu A nie widzimy. Ono jest obecne przez cały rok i nie stanowi dla niego żadnej bariery szkło/szyba więc uszkadzają naszą skórę nawet gdy jesteśmy w samochodzie, czy siedzimy za szybą w pomieszczeniu.
- Promienie UVB – o krótszej fali, ale o silnym działaniu na skórę. To właśnie promieniowanie kojarzymy ze słońcem.
Jeśli ekspozycja na słońce jest za częsta i "przesadzona" to melanocyty nie są w stanie nas obronić przed szkodliwym działaniem promieniowania. Melanina jest antyoksydantem, który chroni nas przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, ale nie daje sobie ona rady z nadmiernym promieniowaniem.
Promieniowanie ma swoje plusy oczywiście – synteza witaminy D, która jest niezbędna do właściwego funkcjonowania układu odpornościowego oraz prawidłowego rozwoju kośćca. Ale... ważne jest zachowanie równowagi w korzystaniu z kąpieli słonecznych.
Hialuronidaza, kolagenaza i elastaza to enzymy przyspieszające starzenie, które uaktywniają się również w wyniku szkodliwego działania promieni słonecznych.
Brak zabezpieczenia przed słońcem skutkuje przyspieszeniem starzenia, niezdrowym kolorytem, pogrubieniem i szorstkością skóry a także przebarwieniami. To są zmiany, które nie są możliwe do usunięcia domowymi peelingami.
Dlatego stosowanie ochrony jest koniecznie, bo jest w stanie zatrzymać te zmiany i nie demonstrować ich na skórze.
My polecamy SPF50. To nowy produkt Colway International. Jest on gwarantem utrzymania bezpieczeństwa skóry.
Polecamy go na twarz, szyję, dekolt, uszy, kark a nawet na dłonie.
To jest świadoma receptura – strażnik dla skóry i ekspert w pielęgnacji. Jego składniki dbają o skórę i ją chronią.
Nowoczesne filtry zapewniają ochronę UVA i UVB. Filtry te są pozyskiwane w sposób zrównoważony dla środowiska (są bezpieczne dla środowiska). Jest to produkt wodoodporny - świetny na wakacje, ale to produkt do stosowania przez cały rok..
Mimo SPF 50 nadal się opalamy.
Melanina się nadal się wytwarza, ale nie doświadczamy szkodliwego działania słońca i zaburzeń z tego wynikających.
Opalenizna będzie, ale bezpieczna.
PA++++ nomenklatura koreańska wskazująca poziom ochrony przed promieniowaniem (jest to najwyższa możliwa ochrona przed UVA)
Water proof – 88% wg europejskiego stowarzyszenia do spraw produktów toaletowych i perfumeryjnych KOLIPA. Jest to bardzo wysoki procent wodoodporności.
Działa on zmiękczająco i nawilżająco.
Formulacja jego jest bardzo przyjazna, dobrze się rozprowadza i wchłania oraz jest bardzo przyjazny dla makijażu ;)
Ten produkt nie bieli skóry, łatwo się wchłania, szybko staje się niewidoczna, jest bardzo łatwa do aplikacji. Masz go na skórze ale go nie czujesz….
Zarówno przy jednokrotnym zastosowaniu jak i przy regularnej pielęgnacji będzie on dawał widoczne efekty.