Jak zbudować odporność?
ODPORNOŚĆ!!!
Jak o nią zadbać? Jak zbudować naprawdę silną i skuteczną barierę dla wszystkich wirusów i bakterii jakich wokół nas jest mnóstwo?
Zwłaszcza w czasie kiedy koronawirus zbiera naprawdę ogromne żniwo.
Wbrew pozorom nie jest to takie trudne i nie wymaga od nas wielu wyrzeczeń i poświęceń, ale wymaga troszkę czasu.
Tak naprawdę wystarczy wziąć pod uwagę trzy elementy:
1. Zdrowa dieta - to klucz do sukcesu!
Powiem brutalnie... Jeśli dostarczamy organizmowi "śmieciowe jedzenie", to nie oczekujmy, że wyprodukuje on z niego coś wartościowego, czyli coś, co mogłoby ochronić go i sprawić, że będzie silny.
Co zatem jeść?
Wystarczy, że będziemy jeść dużo warzyw, owoców i białek, a także (a może przede wszystkim) będziemy unikać żywności przetworzonej, żywności, która jest "bogata" w różnego rodzaju ulepszacze.
I tu mam prostą radę. Gdy robisz zakupy, czytaj etykiety i wybieraj takie produkty, które mają NIE więcej niż 5 składników. Tym sposobem unikniesz żywności przetworzonej.
W dzisiejszych czasach jesteśmy niedożywieni, a jednocześnie przejedzeni, czyli nie dostarczamy dostatecznej ilości składników odżywczych, a jesteśmy “wypchani” jedzeniem bez wartości. W takiej sytuacji organizm domagający się składników odżywczych nadal żąda jedzenia (oczywiście tego wartościowego) mimo, że teoretycznie jest najedzony – to też jest powód otyłości.
Pamiętaj! Złe odżywianie odbiera nam to co najcenniejsze, czyli radość życia, zdrowie, urodę, dobry sen i chęć do czegokolwiek.
Dlatego naprawdę warto zadbać o zdrową dietę.
2. Suplementacja
Wiele osób ma przekonanie, że suplementacja nie jest nam potrzebna, jeśli odżywiamy się zdrowo, że wszystkie potrzebne składniki dostarczamy organizmowi z pożywieniem. Niestety, to już nie te czasy... Dziś nawet ta zdrowa żywność nie jest w stanie zaspokoić potrzeb organizmu, bo warzywa czy owoce mają znacznie miej składników odżywczych niż te sprzed 50 lat.
Kilka miesięcy temu na moim blogu publikowałam wywiad z profesorem Ożarowskim, który wyliczył, że gdybyśmy mieli dostarczyć wszystkie potrzebne nam składniki tylko i wyłącznie w pożywieniu, musielibyśmy zjadać 50kg żywności (tej zdrowej oczywiście) dziennie.
To.... raczej nie jest możliwe :(
Wywiad znajdziecie tutaj
Zatem suplementacja jest konieczna. Ważne jednak, aby to była dobrze dobrana suplementacja, czyli naturalna, bez chemii i bez tzw “ulepszaczy”, czyli barwników, przeciwzbrylaczy itp.
Jakie suplementy są nam potrzebne żeby stawić czoła atakującym wirusom i bakteriom, żeby sprawić, że będziemy czuć się naprawdę dobrze i funkcjonować właściwie?
Witamina D - wpływa na aktywację 3 tys. genów w naszym organizmie. Jest bardzo ważna dla naszej odporności – zalecana dawka dzienna to 4000 jednostek. W ofercie Colway mamy suplement o nazwie ColDeKa, który zawiera wit D3, K2 i A oraz grzyby shitake standaryzowane na zawartość betaglukanów (o nich opowiem nieco później). Kapsułka ColDeKi jest żelowa i osłonięta tłuszczem z wątroby dorsza. To ważne, bo witaminy D, K i A to witaminy rozpuszczalne w tłuszczach, więc konieczne jest ich spożywanie w towarzystwie tłuszczy, a w ColDeCe mamy już komplet w jednej kapsułce.
Witamina C – my nie wytwarzamy witaminy C, więc musimy ją dostarczyć. Oczywiście potrzebujemy witaminy naturalnej. Te syntetyczne nie są nam do niczego potrzebne... Witamina C jest świetnym antyoksydantem.Są nawet doniesienia o tym, że lekarze walcząc z COVID wykonują wlewy z witaminy C, aby dostarczyć organizmowi więcej antyoskydantów. W Colway znajdziecie Witaminę C z najlepszych źródeł: z gorzkiej pomarańczy i kiełkującej gryki.
Astaksantyna – wspiera komórki likwidując stres oksydacyjny, czyli ilość wolnych rodników w organizmie.
Czy wiecie, że jedna komórka każdego dnia jest atakowana 100 tys razy przez wolne rodniki. To powoduje choroby cywilizacyjne, upośledzenie układu odpornościowego i naprawdę poważne problemy zdrowotne.
Np w takim SMOGU mamy 560 substancji, które atakują organizm i uszkadzają go. Nasz organizm musi sobie z tym poradzić, dlatego tak ważne jest, żeby mu pomóc organizmowi dostarczając mu antyoksydanty.
Astaksantyna jest 5 tys razy silniejsza niż witamina C. Zatem polecamy Axantę, która zawiera astaksantynę, maksymalną (dopuszczoną przepisami unijnymi) dawkę witamin z grupy B, które pomagają w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego i przyczyniają sie do utrzymania właściwego metabolizmu energetycznego oraz wyciąg z czarnego pieprzu, który wspomaga trawienie, system immunologiczny, oczyszczanie wątroby, funkcjonowanie dróg oddechowych, całej powierzchni skóry a także narządów płciowych oraz krążenie krwi
WAŻNE!!!! Systematyczność jest kluczowym elementem w suplementacji. Tu nie chodzi o to, żeby się nałykać dużej ilości suplementów i czekać na efekty… W ten sposób to nie zadziała :(
3. Redukcja stresu
Nie da się go uniknąć, ale… da się go zmniejszyć. Wystarczy zacząć dzień tak, aby dać naszemu organizmowi trochę endorfin. Może to być gimnastyka, bieganie, siłownia czy nawet zwykły energiczny spacer… Generalnie ruch powoduje, że jesteśmy bardziej szczęśliwi i tym samym obniżamy poziom stresu. A trzeba pamiętać o tym, że… stres bardzo obniża odporność.
Warto czasami rozładować emocje, zrelaksować się, odprężyć i wyciszyć… to na pewno zaprocentuje.
========================================================================
Jeśli potrzebujesz jakichkolwiek wskazówek, czy porad dot. diety i suplementacji. a może po prostu chcesz otrzymać gotowe rozwiązanie, czyli gotowy "przepis na sukces" w budowaniu odporności to proponuję Ci program dietetyczny Vitalni do 100, a w nim:
- Zasady żywienia
- Pełny jadłospis
- Wsparcie dietetyka
- Wsparcie społeczności na dwóch grupach WhatsApp i fb
Wszystko to całkowicie bezpłatnie mimo, że doskonale wiem jakie są ceny rynkowe porad dietetycznych i gotowego jadłospisu ułożonego przez profesjonalistę.
Program jest kompletny i uniwersalny.
Program ten jest uzupełniony suplementacją, a główną role w niej odgrywa Lunacol, z lunazyną na czele. Lunazyna to pokarm epigenetyczny, który powoduje, że niektóre (niedobre dla nas) geny nie są w ogóle aktywowane, a to oznacza, że odziedziczone po przodkach skłonności do różnych chorób nie muszą pojawić się w naszym życiu. To, że rodzice chorowali nie oznacza, że my też będziemy cierpieć na te same choroby. Możemy tego uniknąć. Wiem, że to brzmi trochę jak science fiction ale... to jest nauka po prostu.
Lunazyna jest pierwszym i na tę chwilę jedynym opisanym pokarmem epigenetycznym, który może wpływać na aktywność naszych genów. Ma właściwości immunomodulujące, czyli aktywuje geny odpowiedzialne za odporność, oraz aktywuje antyonkogeny i deakwuje onkogeny tj. geny odpowiedzialne za nowotworzenie się komórek.
Lunacol zawiera też lizozym, który niszczy bakterie, wirusy i grzyby, czyli wzmacnia odporność, ale potrzebuje do tego czasu - ok 3 m-cy potrzeba, aby zobaczyć efekt działania lizozymu
Lunacol zawiera też betaglukany – jest opatrunkiem dla jelit, a z jelit właśnie bierze się odporność; stymuluje tworzenie makrofagów, które co prawda żyją tylko 5 godzin, ale w tym czasie są w stanie zabić nawet 100 bakterii, jeśli walczymy z infekcją bakteryjną.
Jeśli chcesz wiedzieć więcej o programie Vitalni do 100 zajrzyj do tego artykułu: