Kolagen okiem biologa
Artykuł powstał na podstawie rozmowy z Biologiem Justyną Pakułą (live na fb 16.09)
O kolagenie okiem biologa :)
Kolagen dla biologa to bardzo szerokie pojęcie. To spoiwo całego naszego organizmu. Kolagen to budulec tkanki łącznej naszego organizmu – jest to trwała struktura, która stanowi rusztowanie dla naszych narządów. To jest dla nas główne spoiwo.
Kolla to klej z greckiego – kolagen to struktura kleista, która daje zwartość organizmowi. Gdyby go nie było rozpadlibyśmy się na pojedyncze komórki.
To dość specyficzne białko, ponieważ ono buduje potrójną helisę z łańcuchów polipeptydowych, które z kolei zbudowane są z aminokwasów im.in glicyny, proliny i hyroksyproliny. Oczywiście to nie wszystkie aminokwasy składające sie na włókno kolagenowe, ale one są niezwykle ważne, bo:
- hydroksyprolina bierze udział w syntezie kolagenu i pobudza do jego produkcji,
- prolina stabilizuje strukturę cząsteczki kolagenu (jest silna, zwarta)
- glicyna - stawnowi 30% składu aminokwasowego kolagenu i jest najmniejszym aminokwasem, pozwala na zachowanie kształtu helisy włókna kolagenowego
Mamy również różne rodzaje kolagenu:
- tropokolagen – buduje helisę,
- prokolagen - forma peptydowa kolagenu (etap jego budowania)
- atelokolagen - to kolagen, który pod wpływem pepsyny jest pozbawiany części struktur, które mogą powodować reakcje alergiczne
Mamy też różne typy kolagenu - jest ich aż 29, np. typ I i III jest w skórze, w tkance bliznowatej (gdy się zranimy jest po prostu niezbędny), typ II jest w stawach.
Kolagen jest po prostu wszędzie w organizmie człowieka. To:
- ponad 90% białek w rogówce oka
- 90% budulca kości w połączeniu z magnezem, wapniem, fosforem
- 70% białka w skórze
- 30% wszystkich białek w organizmie
Jeżeli słaby jest nasz kolagen, to słaba jest kondycja całego organizmu, a stan skóry, włosów i stawów kiepski …
Spada również nasza odporność, bo kolagen wyściela błony śluzowe, żyły i dba o to, aby budować silną barierę, trudną do przekroczenia dla drobnoustrojów.
Słaby kolagen to również słaby wzrok i niewłaściwa praca wszystkich narządów.
Jak wiadomo kolagen tracimy w tempie 1-1,5% na rok - ten proces znacznie przyspiesza u kobiet w okresie menopauzy.
Im jesteśmy starsi tym synteza kolagenu zachodzi wolniej i jego struktura zaczyna się przerywać.
Na szczęście kolagen możemy uzupełnić, suplementować, ale suplementacja ta musi być systematyczna- bez tego nie będzie efektów.
Należy jednak pamiętać, że organizm musi mieć przy tym odpowiednią ilość witamin, po to aby synteza koalgenu przebiegała włąściwe. Musi być odpowiednie stężęnie wit. C, E, A, miedzi...
Dlatego właśnie Colvita w swoim składzie zawiera wit. E i algi (morszczyn pęcherzykowaty - brunatnica), które są bogate w wit. A, C, B, minerały (mangan, miedz, cynk i dużo bromu).
Warto też zadbać o oczyszczenie organizmu przy suplementacji (i tu nie tylko chodzi o suplementację kolagenem). Dlaczego?
Bo stany zapalne, grzyby, pasożyty, bakterie w organizmie upośledzają jego funkcjonowanie, dlatego detoks/oczyszczenie organizmu jest bardzo wskazany. Nasze jelita muszą być czyste i funkcjonować dobrze żeby właściwie wchłaniać wszystkie substancje odżywcze.
Organizm ludzki jest bardzo inteligenty i sam decyduje, gdzie skierować pokłady kolagenu, które zdoła wyprodukować. Najpierw dba o to, aby narządy mające kluczowe funkcje były zaoptarzone w kolagen, a potem dopiero syntetyzuje go w skórze. Np. jeśli się zranimy to organizm zsyntetyzuje sobie z nich kolagen typu III i „wyśle” tam gdzie w danym momencie jest największa potrzeba, czyli do miejsca zranienia, jeśli kolagenu jest zbyt mało w mózgu czy w sercu to zostanie on "wysłany" do tych właśnie narządów.
Dlaczego kolagen rybi?
Bo jest biozgodny z kolagenem występującym w organizmie człowieka. Nie zawiera sekwencji pobudzających reakcje alergiczne, tak jak to bywa w przyapdku kolagenu bydlęcego.
A co ze skórą? Czy kolagen nakładany na skórę ma szansę zadziałać?
Tak, ale trzeba wiedzieć jaki kolagen ma taką szansę i jak go aplikować.
Na rynku kosmetycznym wykorzystuje sie dwie metody "produkcji" kolagenu.
Hydroliza – to rozpuszczenie substancji w środowisku wodnym (kwasowa lub zasadowa). Jest to proces, który zmienia właściwości substancji jej poddanej.
Hydratacja – to przyłączanie cząsteczek wody do substancji (białka) tzw uwodnienie. Taki proces nie zmienia właściwości kolagenu i zachowuje on zdolność do przenikania przez warstwę naskórka.
Zatem lepiej zainwestować w hydrat. Jest to produkt droższy, ale znacznie skuteczniejszy. Taki kolagen jest właśnie w produktach Colway, w: Kolagenie Naturalnym i w Atelokolagenie
Pamietać jednak należy o tym, że hydratu musimy używać zgodnie z zaleceniami, czyli:
- prawidłowo oczyścić skórę twarzy,
- wykonać peeling - raz w tygodniu
- dać skórze wodę (porządnie ją zwilżyć), bo obecność wody zwiększa 10-krotnie przenikalność kolagenu,
- nałożyć kolagen i masować do momentu, aż skóra będzie delikatnie lepka i sucha. Jeśli kolagen się roluje to znaczy, że jest za mało wody i nie ma możliwość i wmasować go.
- masować skórę, ponieważ masaż i temperatura skóry powodują, że cząsteczka kolagenu rozpada się na pepetydy i aminokwasy i to one dopiero mają zdolność dotarcia do głębokich wartstw skóry.
Od niedawna możemy również korzystać z dobrodziejstw roślinności, czyli kolagenu VEGE, który tak naprawdę nie zawiera cząsteczek kolagenu, ale zawiera wszystkie aminokwasy potrzebne do stworzenia włókna kolagenowego. Zawiera odpowiednie stężenie hydroksyproliny - najważniejszego aminokwasu, który zapewnia dobrą syntezę kolagenu i daje sygnał do jego produkcji. Bez niej nie będzie kolagenu.
Dla kondycji skóry ważna jest też suplementacja.
I tu znów warto spojrzeć jaki rodzaj produktu kupujemy.
W Colvicie mamy dokładnie ten sam kolagen, który mamy we flakonach Kolagenu Naturalnego, ale jest on wysuszony drogą liofilizacji. W ten sposób staje się zbiorem wolnych aminokwasów, z których potem organizm zbuduje sobie taki kolagen jaki jest mu aktualnie potrzebny. Nasz organizm jest trochę "leniwy" dlatego forma wolnych aminokwasów jest dla niego rewelacyjna, bo nie musi on tracić energii na rozłożenie cząsteczki kolagenu na peptydy i aminokwasy tylko ma je "podane na tacy". Ale... skoro możemy mu ułatwić pracę to czemu nie. I taka właśnie jest Colvita - to "gotowiec" podany na tacy naszemu organizmowi.
Zobacz również: Masaż kolagenowy
Zobacz również: Colvita - kolagen dla Twojego wnętrza